Kolejna odsłona naszej robuścianej herezji! Tym razem 100% tych piekielnych ziaren trafia na wersję do ekspresów ciśnieniowych i im podobnych. Słodkie, lepkie, gęste, krągłe. Naszym zdaniem: the ultimate espresso! Kto się odważy spróbować szocika/kawiarki z canephory?!
Piotrek: “Ta kawa rosła na 190 metrach nad poziomem morza, a to niżej, niż leży Lublin. Mnóstwo głębi, czekoladowo-truflowej słodyczy, body tak potężne, że każda pruderyjna arabiczka się chowa. Gęsta i intensywna. Owoc też klarowny, gra w tle, dopełnia balansu. Na kapuczinko narysujesz co chcesz, Pollocka lub Rembrandta w skali 1:1, no hay problema. Moim zdaniem – espresso ostateczne.“
More geeky stuff
położenie upraw: 190 m n.p.m. (sic!)
zbiór: 2021/2022
importer: Coffee Grange
Rzadko się zdarza kawa od małego brazylijskiego producenta. Zazwyczaj mamy do czynienia z farmerami, których połacie drzew sięgają po horyzont i jeszcze dalej! Ale Rozeli da Silva to babeczka, która wie czego chce i robi to w interesujących warunkach. Jej fine robusta rośnie na niewielkim obszarze czterech hektarów, zaledwie 190 metrów nad poziomem morza. Jakby co, to niżej, niż Lublin.
Rozeli rzecze: “Nasza praca to wyłącznie ręczny zbiór i małe partie kawy wysokiej jakości. No i jak my to szanujemy… Chyba pasujemy do siebie <3
Rozumiesz tylko spójniki lub/i chcesz dowiedzieć się więcej na temat palenia? Pisz do nas śmiało! Chętnie opowiemy o co w tym chodzi 🙂
My tam nie przepadamy za kawą z ciastkiem, bo nie czuć subtelnych nut redukowanej opuncji. Po kawce, to się rozumie! Ale tutaj nam każą. No i masz: "Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie."No dobra, serwuj pan!Nope. Nie ma opcji!